Praktyczność Bożego zaopatrzenia
Moji George

   Do dramatycznych zdarzeń doszło w starożytnej Samarii, na terenach obecnego państwa Izrael. Agresor oblegający miasto postanowił unicestwić i zagłodzić mieszkańców na śmierć. Do tego jednak nie doszło dzięki interwencji proroka Bożego, Elizeusza. W ciągu jednej nocy doszło do dramatycznej zmiany sytuacji. Możesz o tym przeczytać w Biblii, w II Księdze Królewskiej 6:24 – 7:20.

   Czy modlitwa uzbrojona w Chrześcijańską Naukę może pomóc nam w przezwyciężeniu dramatycznych sytuacji w naszym własnym życiu, jak również w obliczu większych zagrożeń dotykających społeczeństwa i całą ludzkość? Zamieszczony artykuł jest dowodem na to, że może skutecznie pomóc, ponieważ „Bóg jest ucieczką i siłą naszą, pomocą w utrapieniach najpewniejszą, przeto się nie boimy…” (Psalm 46: 2,3).


   Artykuł został pierwotnie opublikowany jako artykuł redakcyjny w tygodniku Christian Science Sentinel, wydanie z 1 sierpnia 2022 r.

 

strzałki

 

   Ludzka ekonomia z jej prawem popytu i podaży – zmieniającymi się wskaźnikami giełdowymi, rosnącą inflacją i podwyżkami stóp procentowych – może nie być ławo zrozumiana przez nas wszystkich. A jednak jej wpływ na życie jest widziany we wzrastających cenach żywności, szybujących w górę cenach paliw, za drogich mieszkaniach i domach, wysokich kosztach opieki nad dziećmi, niezrównoważonej inflacji i przewidywaniach nieuchronnej recesji. To wszystko odczuwalne jest w bardzo osobistym wymiarze. Ludzkie lęki i frustracje znajdują odbicie chociażby w takim wyrażeniu jak „próbować związać koniec z końcem”, które rysuje obraz końców dwóch lin lub dwóch linii biegnących zdecydowanie w przeciwnych kierunkach, podczas gdy my próbujemy bezskutecznie powiązać je razem.

   Pewna biblijna historia pokazuje nam, że nie jest to nowy problem. W Samarii zapanowała hiperinflacja, której wynikiem był głód o niewyobrażalnych rozmiarach. A jednak, kiedy król w swym gniewie i frustracji przyszedł do Elizeusza, proroka Bożego, domagając się jakiegoś rozwiązania tej sytuacji, ludzki obraz zmienił się z braku w obfitość w ciągu jednej nocy (zob. II Księga Królewska, 6: 24 – 7: 16). Biblijne wyjaśnienie, jak doszło do tej zmiany na lepsze, może prowadzić czytelnika do przypuszczenia, że zdarzył się cud – jednorazowa boska interwencja, niewytłumaczalna dla ludzkiego rozumu. Jednak za takimi zdarzeniami stoi rzeczywista Nauka, która udowadnia, że takie wydarzenia mogą być doświadczane regularnie i w praktyczny sposób również w obecnych czasach.

   Odkrywczyni Chrześcijańskiej Nauki, Mary Baker Eddy, odkryła, że istnieją duchowe prawa, które prawdziwie nami rządzą w sytuacjach, kiedy wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą praw materialnych. Odnosi się to również do ludzkich praw ekonomii. Pisze ona w swym nowatorskim dziele Nauka i zdrowie z Kluczem do Pisma świętego: „Cud nie wprowadza nieładu, lecz ujawnia pierwotny ład, ustalając Naukę niezmiennego prawa Boga” (str. 135).

   Kiedy więc szukamy rozwiązań w czasie ekonomicznych wyzwań, możemy wybrać podejście radykalnie różne od tego, które leży u podstaw wiadomości prezentowanych w środkach masowego przekazu. Tak więc zamiast przyjmować model materialny, którego ograniczenia reprezentowane są metaforycznie przez koniec linii, możemy oprzeć nasze założenia na modelu duchowym, którego symbolem jest nieograniczoność koła. Nauka i zdrowie używa analogii linii i koła do wyjaśnienia tej różnicy między skończonym a nieskończonym w taki sposób: „Koło przedstawia nieskończone bez początku lub końca; linia prosta przedstawia skończone, które ma zarówno początek jak i koniec” (str. 282).

 

Boże zaopatrzenie nie jest zależne od ludzkich praw ekonomii

   Duchowe podejście nie zaczyna więc od ciągłych potrzeb, których zaspokojenie przekracza ograniczone zasoby. Raczej rozpoczyna ono od Bożego duchowego prawa obfitego zaopatrzenia, już dostępnego dla każdego i już zaspokajającego w pełni każdą ludzką potrzebę. Boska Nauka, którą Jezus tak skutecznie udowadniał, leży u podłoża duchowego prawa podaży i popytu. Rozumiejąc to prawo, Jezus zaleca, abyśmy nie martwili się o nasze codzienne zaopatrzenie, mówiąc: „… Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane” (Ewangelia Mateusza 6: 32, 33).

   Kiedy zaczynamy rozumieć do pewnego stopnia to naukowe, duchowe prawo, jesteśmy w stanie uciszyć te lęki, które tak negatywnie na nas wpływają, że są nadmierne potrzeby, podczas gdy środki na ich zaspokojenie są ograniczone. Zwracając się do Boga w modlitwie, możemy poznać, że te duchowe prawa, które rządzą boską ekonomią – rzeczywistą ekonomią - rządzą również naszym indywidualnym doświadczeniem. Uświadomienie sobie, że nasze źródło zaopatrzenia jest rzeczywiście nieskończone i duchowe, może doprowadzić do rozwiązania naszych finansowych i ekonomicznych problemów w zdumiewająco praktyczny sposób.

   Jakiś czas temu od mojej rodziny zażądano spłaty zadłużenia w ściśle określonym terminie. Po ludzku nie było na to żadnych szans; wydawało się, że tylko tak zwany cud może rozwiązać tę sytuację. Jednak wcześniej przed tym wyzwaniem wielokrotnie udowodniłam, że Nauka duchowego prawa jest niezawodna i godna zaufania, dlatego też zwróciłam się w modlitwie do Boga. Otuchą napełniło mnie myślenie, że w królestwie niebios – harmonijnej, boskiej rzeczywistości bytu - nie może być żadnego braku; ta rzeczywistość wolna jest od rozlicznych ograniczeń i zmagań; nie jest ona na łasce inflacji, różnych giełd, itp. Ta świadomość zastąpiła moje niespokojne myśli niewysłowionym pokojem. Nastąpił duchowy przełom. Zaraz potem, tuż przed terminem spłaty, firma, w której pracowałam, podwójnie mnie awansowała i bezzwłocznie wypłaciła należności związane z tym podwójnym awansem.

   Zaspokojenie mojej potrzeby jest przykładem duchowego prawa Bożej dobroci rządzącej ludzką sytuacją i to może się zdarzyć w każdym innym przypadku. Sposób, w jaki doszło do zmiany sytuacji w Samarii może wydawać się dramatyczny, ale to pokazuje jakiego rodzaju nagła zmiana jest możliwa, kiedy najpierw szukamy królestwa niebios – kiedy zaczynamy od duchowego prawa Boga, Ducha, jako nieskończonej podstawy do ujawnienia się potrzebnych środków – i uznajemy, że boska ekonomia z jej prawami jest jedyną ekonomią.

   Modlenie się, aby zrozumieć i zademonstrować tę ekonomię, nie oznacza ignorowania ludzkiej sytuacji ani myślenia, że ta sytuacja jakoś się sama rozwiąże; nie jest to również szukanie materialnego bogactwa za pomocą duchowych środków. Modlitwa taka raczej przynosi pewność, że nigdy nie powinniśmy martwić się i popadać w rozpacz. Boże zaopatrzenie nie jest zależne od ludzkich praw ekonomii i to może być praktycznie udowodnione w obecnych czasach przez każdego z nas.


Moji George - Redaktor współpracujący